Na dwóch kółkach. Relacja z czterodniowego rajdu rowerowego po...

Jest wiele powodów, dla których warto jeździć na rowerze. Potrafią je docenić uczestnicy czterodniowego rajdu rowerowego, którzy w dniach od 6 do 9 czerwca 2018 r. przejechali 393 km, w tym 311 km na rowerze przemierzając Równinę Łowicko-Błońską, Kotlinę Warszawską, Wysoczyznę Rawską i Dolinę Środkowej Wisły. Dziewiętnastu cyklistów pod opieką Pana dyr. Roberta Pielaka i nauczyciela matematyki Pana Mariana Łuniewskiego odwiedziło miejsca atrakcyjne przyrodniczo i cenne historycznie, np. pola bitwy nad Bzurą, nekropolie polskich żołnierzy 1939 r. w Sochaczewie i Juliopolu, zabytkowy Łowicz, Puszczę Bolimowską…

 

Dzień 1 rozpoczął się od zbiórki przed budynkiem naszego „SŁOWAKA” i załatwienia spraw organizacyjnych. Następnie w dwóch grupach udaliśmy się na dworzec PKP w Otwocku i pociągiem Kolei Mazowieckich z przesiadką na dworcu Warszawa Wschodnia udaliśmy się do Sochaczewa, w którym rozpoczęła się prawdziwa trasa rowerowa.Pierwszym punktem zwiedzania było Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie, które jest jednym z niewielu miejsc w Europie z tak dużą kolekcją wąskotorowych pojazdów szynowych. Następnie wjechaliśmy rowerami na ruiny książęcego sochaczewskiego zamku, którego początki sięgają XIV w. Zamek wznosi się na wysokiej polodowcowej skarpie rzecznej. Dochodziła godz. 12.00 więc konieczna była konsumpcja, której dokonaliśmy w barze przy Placu Kościuszki w centrum miasta. Na zakończenie pobytu w Sochaczewie odwiedziliśmy cmentarz polskich żołnierzy poległych w bitwie nad Bzurą. Na cmentarzu tym spoczywa prawie 3700 polskich żołnierzy poległych we wrześniu 1939 r.Jadąc cały czas na północ prawym brzegiem towarzyszącej nam Bzury dotarliśmy do Brochowa, w którym zwiedziliśmy obronny kościół z XVI w. pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela i św. Rocha. Warto dodać, że w tym kościele wzięli ślub rodzice Fryderyka Chopina. Sam Chopin został w nim ochrzczony.Tuż za Brochowem wjechaliśmy na żelazny, kratownicowy most nad Bzurą we wsi Witkowice, wąski na jeden samochód, przez który przeprawiali się polscy żołnierze po przegranej bitwie w 1939 r. Most nosi imię generała Tadeusza Kutrzeby, który dowodził w bitwie nad Bzurą. Wiejskimi drogami dojechaliśmy do kolejnego punktu na Trakcie Pamięci Bohaterów Bitwy nad Bzurą 1939 r. – cmentarza parafialnego w Młodzieszynie, na którym w wyodrębnionej kwaterze spoczywa od 2200 do 3773 żołnierzy Armii „Poznań” i „Pomorze” poległych w walce z niemiecką napaścią podczas bitwy nad Bzurą we wrześniu 1939 r. Ta kwatera nosi nazwę cmentarza wojennego w Juliopolu.Ostatnim obiektem na Trakcie Pamięci Bohaterów Bitwy nad Bzurą 1939 r. była niepozorna wieża nawigacyjno-lotnicza we wsi Ruszki. Od tego momentu całe nasze siły pochłonęło pedałowanie. Zmęczeni ale w świetnych humorach i głodni dotarliśmy do Ośrodka Turystyki Kajakowej „Sosenka” położonego w Bolimowskim Parku Krajobrazowym nad malowniczą rzeką Rawką. Domki o standardzie „turystycznym” okazały się całkiem sympatycznym lokum.Tego dnia przejechaliśmy 79 km na rowerach.
Dzień 2 rozpoczęliśmy pysznym śniadaniem w jadalni Ośrodka Turystyki Kajakowej „Sosenka”. Zaraz po konsumpcji i spakowaniu niezbędnych rzeczy wsiedliśmy na rowery i ruszyliśmy około 10:00 w trasę.
Najpierw pojechaliśmy na północny-zachód do Parku Romantycznego w Arkadii. Podczas spaceru po ogrodzie dowiedzieliśmy się, że został on założony przez Helenę z Przeździeckich, żonę Michała Hieronima Radziwiłła, właściciela pobliskiego Nieborowa. Do zakładania ogrodu księżna przystąpiła w 1778 roku, a rozwijała i tworzyła go aż do śmierci. Przez park ten przepływa rzeczka Skierniewka, która tworzy staw z dwiema wyspami.
Następnym punktem było zwiedzanie Łowicza, do którego mieliśmy kilka kilometrów. Pierwszym obiektem w Łowiczu jaki zwiedzaliśmy była położona przy Starym Rynku Katedra barokowo-renesansowa przebudowywana z budowli gotyckiej w latach 1625-1658. Obejrzeliśmy trójnawowe wnętrze, które cechuje bogaty, barokowy wystrój z licznymi kaplicami. Warto wspomnieć o tym że, świątynia nosi tytuł bazyliki mniejszej i jest pomnikiem historii. Pobliski Stary Rynek stanowi ważne historyczne miejsce w Łowiczu . Potem przeszliśmy się po jedynym w Polsce Trójkątnym Rynku.
Dochodziła godzina obiadu więc w Łowiczu zjedliśmy ciepły posiłek. Posileni ruszyliśmy w drogę powrotną wiejskimi drogami przez Placencję, Parmę, Bełchów, Skierniewice do OTK Sosenka.
Po ponad 3 godzinach jazdy rowerem, zmęczeni lecz uśmiechnięci dotarliśmy do „Sosenki”, gdzie czekała na nas obiadokolacja.
Tego dnia przejechaliśmy 76 km.
Dzień 3 rozpoczął się od pobudki o godz. 8.00.  Następnie o 9:00 zjedliśmy śniadanie i poszliśmy szykować się do wyjazdu. Z „Sosenki” wyjechaliśmy o godzinie 10:00 i udaliśmy się w stronę zaplanowanego na dziś pierwszego punktu zwiedzania. Pierwszą atrakcją turystyczną tego dnia był park w Radziejowicach z XVII-wiecznym pałacem. W XVI-XVII wieku była to siedziba rodu Radziejowskich, znanego z wielu intryg. Po około pół godzinnej przerwie w parku i kilku słowach „Trenera” na temat obiektu, w którym się znajdujemy ruszyliśmy dalej.
Z Radziejowic na południe pośród harmonijnego pejzażu rolniczego, w łagodnie pofałdowanym terenie, rozciętym dolinkami naturalnie meandrujących rzeczek podążaliśmy do Mszczonowa, gdzie na termach spędziliśmy dwie godziny odpoczywając w ciepłej wodzie.
Wypoczęci i pełni nowych sił ruszyliśmy z powrotem do ośrodka gdzie o 17:30 zjedliśmy obiad i mieliśmy chwile dla siebie. O godzinie 19:00 było ognisko, po którym poszliśmy oglądać mecz Polska - Chile.
I tak zakończył się dzień trzeci.
Dzień 4  to sobota, w którą nadszedł czas, aby pożegnać się z Puszczą Bolimowską. Rano, gdy się tylko obudziliśmy, zaczęliśmy wyprowadzkę. Jeszcze przed śniadaniem spakowaliśmy bagaże do samochodu szkolnego. Tuż po posiłku pożegnaliśmy miły personel ośrodka „Sosenka”, wsiedliśmy na rowery i rozpoczęliśmy podróż powrotną. Po raz ostatni „pościgaliśmy się” na szutrowej drodze łączącej niknący za naszymi plecami ośrodek z drogą asfaltową, na której podzieleni na grupy pojechaliśmy najpierw w kierunku Mszczonowa przez Puszczę Mariańską, by tam odbić na Tarczyn. Choć drogi, z których mieliśmy okazję korzystać przypominały stopniem zużycia te nasze, otwockie, to wszyscy jechaliśmy rozpędzeni w stronę Słońca z uśmiechem. Nasza trasa prowadziła przez wiele miejscowości o ciekawych nazwach: Grabce-Towarzystwo, Pogorzałki, Księżak i inne. Po drodze odwiedziliśmy grób Józefa Chełmońskiego w Żelechowie i podziwialiśmy piękne wiejskie widoki. Gdy dojechaliśmy do Tarczyna, podczas krótkiego odpoczynku wzięliśmy udział w wyborach na najsympatyczniejszego uczestnika rajdu. Spośród kilku kandydatów wyłoniliśmy lidera. Został nim Adrian Mazek z kl. 1B. Nadszedł czas na nabranie sił - wszyscy uczestnicy ruszyli ku pizzerii „Kuflandia”, gdzie spożyliśmy obiad i odpoczęliśmy. W tym czasie najsympatyczniejszy uczestnik dla ochłody zafundował wszystkim po lodzie. Po około 1,5 godzinnym postoju ruszyliśmy energetycznie w kierunku Otwocka. Mijaliśmy kolejne miejscowości o ciekawych nazwach, takie jak chociażby Komorniki czy Łoś. W tak miłej atmosferze nie było czuć upływu czasu i w mgnieniu oka przed naszymi oczami pojawił się komin elektrociepłowni w Karczewie, a jednocześnie sygnał, że jesteśmy coraz bliżej celu. Z górki, miejscami jadąc nawet ponad 50km/h (a przynajmniej taką prędkość zarejestrował licznik Roberta z 1B), dobiliśmy do Gassów, gdzie wjechaliśmy na prom. Kiedy przeprawiliśmy się już na drugą stronę Wisły, p. dyr. Robert Pielak podziękował wszystkim za udział w rajdzie oraz niesamowicie dobre sprawowanie się na nim. Ostatnie kilometry przejechaliśmy przez Karczew i Otwock po ścieżkach rowerowych i bocznych uliczkach z rosnącym uczuciem żalu, że to już koniec. Do „Słowaka” dojechaliśmy około 16:40, skąd rozeszliśmy, a właściwie rozjechaliśmy się w kierunku domów. Moja aplikacja zarejestrowała, że przejechaliśmy 95,5km ze średnią prędkością (nie wliczone postoje) 19,57km/h. To była naprawdę wspaniała przygoda na dwóch kołach i jestem pewien, że jeśli nadarzy się okazja, to pojadę na taki rajd kolejny raz.

© Liceum Ogólnokształcące Nr 3 im. Juliusza Słowackiego w Otwocku 2010-2018 facebook

EU e-Privacy Directive