Od 2013 roku bierzemy udział w projekcie filmowym Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej realizowanym w kinie Falenica. W jego ramach poznajemy wybrane filmy z klasyki i bieżącego repertuaru polskiego i światowego. Beneficjentami projektu są klasy humanistyczne, w tym przypadku udział w nim wzięły klasy III A z p. Ewą Bednarską-Piętką i I GA z p. Jolantą Wakulińską. 3 marca 2020 r. pojechaliśmy do dobrze już nam znanego z seansów i warsztatów animacji filmowej gościnnego kina. Panuje tam wyjątkowo kameralna atmosfera, stworzona przez życzliwą obsługę, kawiarniany układ stolików i smaczne ciasta.

Nasz wybór padł tym razem na polskie nowości. Właśnie w przeddzień naszego seansu 11 Orłów zdobył film, który można nazwać nie tylko polskim, ale światowym objawieniem - "Boże Ciało" Jana Komasy. Światowym - gdyż był nominowany do Oskara jako najlepszy film międzynarodowy, polskim - co poświadcza deszcz nagród (poza Orłami Złote Lwy, Camerimage i FAF). Potwierdzamy, że jest filmem trzymającym w napięciu do ostatniej sekundy (mocne zakończenie), podejmującym kontrowersyjnie temat małomasteczkowej społeczności, grającym na emocjach i pełnym wieloznaczności. Na pewno dał do myślenia i dostarczył tematów do omówienia.

Drugi film, czyli "Pan T.", zaskoczył wystylizowaną czarno-białą stylistyką, odsłaniającą prawdę o grozie czasów, w których się toczy akcja. Rok 1953 to mroki stalinizmu, gdzie nieposłuszni pisarze, którzy nie chcą być "inżynierami dusz", w najlepszym razie przymierają z głodu, w najgorszym mogą być oskarżeni o zamach na jedynie słuszny ustrój pod byle jakim pretekstem. "Pan T." to Leopold Tyrmand, pisarz, który obronił swoje prawo do pisarskiej wolności. Reżyserowi, Marcinowi Krzyształowiczowi (reżyserował m.in. odcinki serialu "Na Wspólnej" czy "M jak miłość"), udało się zaangażować do epizodów sławy polskiego kina i nie tylko. Zobaczymy tu poza odgrywającym główną rolę Rafałem Wilczakiem między innymi Zdzisława Wardejna, Jana Nowickiego, Wiktora Zborowskiego, Jacka Braciaka (w roli słynnego poety Zbigniewa Herberta!), Eryka Lubosa, Bartłomieja Topę, Tomasza Sapryka. Sensacją można nazwać udział w filmie profesora ekonomii Leszka Balcerowicza, światowej sławy muzyka jazzowego Michała Urbaniaka i reżysera Kazimierza Kutza (tuż przed jego śmiercią).

Filmy niejednoznaczne, zagadkowe, solidnie zrobione, na pewno - zgodnie z nazwą projektu - otworzą przed młodzieżą Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej.

E.B-P.